Z wózkiem na piechotę

Zawieszono kursy autobusów na jedynej linii łączącej Wałbrzych z Boguszowem-Gorcami. – Boguszów nie chce dopłacać do usług MPK z Wałbrzycha, a przewoźnik do wożenia mieszkańców. W efekcie ludzie mają problem z wydostaniem się z miasta.
Od początku lutego zawieszono kursy autobusów linii 32 z Wałbrzycha do Boguszowa-Gorców. Trasę obsługują teraz busy jednego z prywatnych przewoźników i PKS. Jeżdżą ze sporą częstotliwością, ale nie spełniają oczekiwań mieszkańców.
– Często korzystałam z autobusu linii 32. Mój mały synek choruje i tylko tak mogłam z wózkiem dostać się do lekarza czy na rehabilitację w Wałbrzychu – mówi zdenerwowana Katarzyna Kondracka, mama niespełna 2-letniego Patryka. – Do busa z wózkiem nie wejdę. PKS kursuje bardzo rzadko. Zresztą ostatnio próbowałam dostać się do takiego autobusu i kierowca nie chciał mnie zabrać z wózkiem – dodaje załamana kobieta.
Podobne problemy mają osoby niepełnosprawne.
Do 2004 roku połączenie funkcjonowało dzięki porozumieniu pomiędzy gminami. Wałbrzych i Boguszów-Gorce ponosiły po połowie kosztów. Później tylko Boguszów pokrywał część wydatków wałbrzyskiego MPK. W listopadzie ubiegłego roku przedsiębiorstwo poinformowało władze sąsiedniej gminy, że linia 32 przynosi za duże straty i Boguszów będzie musiał dopłacać więcej. Na dwóch przetargach w grudniu i styczniu gmina odrzuciła jednak ofertę MPK.

Kiedyś się dogadywali
– Musimy kierować się rozsądkiem i ekonomią. W styczniu wysłaliśmy jeszcze autobusy linii 32 do Boguszowa, bo chcieliśmy się dogadać.
Nie udało się, dlatego zawiesiliśmy kursy – mówi Czesław Dermiacha, zastępca dyrektora wałbrzyskiego MPK ds. eksploatacyjno-ekonomicznych.
Wyjaśnia jednocześnie, że MPK przygotowało dla Boguszowa inną propozycję. Chciało zrezygnować z wakacyjnych i weekendowych kursów oraz ograniczyć ich codzienną liczbę z 27 do 19. Wtedy kwota dopłacana przez Boguszów pozostałaby na ubiegłorocznym poziomie. Boguszów się na to nie zgodził.

Stawiają na swoich
– Kazano nam dopłacać sto procent więcej, czyli o 200 tysięcy złotych. Nie mogliśmy się zgodzić. Podobnie jak na ograniczenie kursów. To znacznie pogorszyłoby jakość usług – wyjaśnia Marian Nogaś, burmistrz Boguszowa-Gorców.
Jego zdaniem, sytuację rozwiąże prywatny przewoźnik – firma „Mikrus” oraz PKS. Najbardziej liczy na tego pierwszego.
– Firma jest z naszej miejscowości i zobowiązała się do wprowadzenia ulg za przejazdy. Rozmawiamy z nią i być może kupi duże autobusy – tłumaczy burmistrz. Obiecuje także, że jeśli boguszowianie nadal będą niezadowoleni z usług Mikrusa, to problemem zajmą się radni miejscy. – Jeśli będziemy do tego zmuszeni, pomyślimy o zwiększeniu dopłaty do linii 32 i dogadamy się z wałbrzyskim MPK lub inną firma transportową – obiecuje burmistrz Nogaś. •

Paweł Gołębiowski - Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
źródło wiadomości | walbrzych.naszemiasto.pl

Redakcja portalu zastrzega, że w komentarzach i opiniach nie mogą znaleźć się treści reklamujące przedsiębiorców, ich działalność lub oferowane przez nich towary i usługi; nie mogą się też znaleźć treści zabronione przez prawo, wulgarne, obraźliwie, naruszające zasady współżycia społecznego, naruszające prawa Redakcji lub innych osób - w przypadku pojawienia sie takich opinii będą one przeredagowane, ich treść skrócona lub usunięta.