Czy w dzielnicy Gaj powstanie instalacja do przetwarzania odpadów komunalnych?

Od kilku tygodni mieszkańcy dzielnic Gaj zbierają podpisy, które mają zablokować planowaną w ich sąsiedztwie budowę instalacji do przetwarzania odpadów. Gmina Wałbrzych, która ma być inwestorem, mówi o konieczności takiej budowy i zapewnia o jej bezpieczeństwie dla ludzi i środowiska.

Tymczasem my prezentujemy list otwarty dotyczący tej planowanej inwestycji autorstwa Jerzego Arenta - Prezesa Zarządu Zieloni RP.


„Szanowni mieszkańcy Wałbrzycha!

W związku z planowaną budową Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych (RIPOK) w Wałbrzychu, przy ulicy Beethovena oraz nierozwiązanego, katastrofalnego problemu związanego ze składowiskiem odpadów przemysłowych przy ulicy Górniczej, zwracamy się z apelem i prośbą do wszystkich możliwych instytucji, stowarzyszeń oraz partii politycznych i osób fizycznych, o czynne włączenie się do naszej akcji przeciwko dalszej degradacji ekologicznej regionu Wałbrzycha i najbliższych okolic.

1. O składowisku odpadów przemysłowych przy ulicy Górniczej pisało się bardzo dużo (zwłaszcza w okresie przedwyborczym), więc prawdopodobnie każdy ma świadomość, że jest tam zdeponowana bardzo duża ilość chemicznie aktywnych odpadów przemysłowych. Obecne władze Wałbrzycha doprowadziły do wstrzymania dalszej działalności firmie eksploatującej to miejsce, ale problem pozostał. Wstrzymanie działalności nie powoduje wstrzymania szkodliwej dla środowiska i ludzi emisji w postaci chemicznych odcieków rozprzestrzeniających się wraz z wodą na bardzo duży obszar. Kolejnym aspektem emisji są aerozole powstające na skutek parowania substancji chemicznych, które skutecznie przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza. Celem działań naszej organizacji jest doprowadzenie do fizycznej likwidacji składowiska przy ulicy Górniczej, tzn. przewiezienia całej zawartości do odpowiednich zakładów gospodarki odpadami, które je w sposób profesjonalny unieszkodliwią, teren po składowiskach należy zrekultywować.

Nasza organizacja w tym wypadku dąży do:
- po pierwsze pozyskania jak największego poparcia w tej sprawie osób fizycznych, stowarzyszeń, organizacji pozarządowych i rządowych.
- po drugie, dąży do ustanowienia specjalnej komisji złożonej z osób reprezentujących urzędy lokalne i wojewódzkie, stowarzyszenia i osoby fizyczne, niezależnych ekspertów.
- po trzecie, dąży do opracowania raportu traktującego o rodzaju i stopniu występowania faktycznych zagrożeń, na podstawie opinii niezależnych ekspertów, badań hydrogeologicznych, badań chemicznych składowanych odpadów, badań powietrza.
- po czwarte, chcemy doprowadzić złożenia wniosku o likwidację poprzez usunięcie źródła zanieczyszczeń zagrażającego środowisku, zdrowiu i życiu ludzi.

2. Drugim celem naszej organizacji jest wstrzymanie realizacji inwestycji pod nazwą Regionalna Instalacja Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Wałbrzychu, przy ulicy Beethovena. Naszym zdaniem, lokalizacja nawet istniejącego obecnie zakładu jest na tyle niewłaściwa, że należałoby i w tym wypadku po prostu przenieść całą zawartość kwater z odpadami w miejsce do tego bardziej przystosowane, a samo składowisko po prostu zrekultywować i zamknąć. Poczynione przez władze miasta kroki prawne dążące do budowy i uruchomienia dużego zakładu przyjmującego dziesiątki tysięcy ton odpadów z Wałbrzycha i całego regionu, po prostu należy unieważnić.

Argumenty ekologiczne przemawiające za tym, aby zlikwidować obecne składowisko na ul. Beethovena i nie dopuścić do powstania RIPOK są 2, ale za to bardzo zasadnicze. Lokalizacja zakładu jest planowana w miejscu znajdującym się powyżej znacznej części Wałbrzycha oraz okolicznych miejscowości (w tym uzdrowiskowych), co w przy dużych opadach deszczu, nagłej odwilży, może skutkować zagrożeniem katastrofą polegającą na niekontrolowanym przedostaniu się ogromnych ilości zanieczyszczeń do niższych rejonów, skutecznie zanieczyszczając źródła wody pitnej w tym wód leczniczych. Taka perspektywa jest jedynie kwestią czasu. Wspomnę, że w Szczawnie Zdrój już były wcześniej notowane zanieczyszczania wód leczniczych i to z powodów bardziej prozaicznych niż wymywanie zanieczyszczeń z wielkiej góry odpadów. Należy w końcu zadać sobie pytanie, jaki wpływ ta inwestycja ma na wartość walorów uzdrowiskowych, czy turystycznych.

Drugą kwestią jest uciążliwość związana z uwalnianiem się gazów składowiskowych, fetoru i skutków ewentualnych pożarów, wzmożonym ruchem samochodów ciężarowych. Przypomnę, że planowany zakład ma mieć charakter regionalny, więc odpady będą trafiały nie tylko z Wałbrzycha, ale z większego obszaru. W liczbach to może stanowić szacunek od 38 tys. ton do 80 tys. ton (a może i więcej) przyjmowanych odpadów w skali roku. Mnożąc to przez kolejne lata, rośnie nam w krajobrazie nowa góra z odpadów. Nawet jeśli cześć z tych odpadów będzie przesortowana, to i tak w skali kolejnych lat są to ilości niebagatelne. Trzeba wiedzieć, że nawet po zakończeniu (za kilkanaście lat) eksploatacji takiego składowiska i dokonaniu rekultywacji, istnieje obowiązek jego monitorowania przez kolejne kilkadziesiąt lat. Tak długo, bowiem trwa jego biologiczna i chemiczna aktywność i związane z tym niebezpieczeństwa.

Naszym zdaniem, utworzenie zakładu w tym miejscu jest niedopuszczalne i nieuzasadnione. Niedopuszczalne ze względu na lokalizację, a nieuzasadnione ze względu na funkcjonowanie w bliskiej odległości, co najmniej trzech już pracujących RIPOK, które z całą pewnością chętnie przyjmują odpady z Wałbrzycha i mogą to robić także w przyszłości (jak sądzimy). Tworzenie kolejnego zakładu na tak małym obszarze jest nieekonomiczne, ani dla mającej powstać instalacji w Wałbrzychu, ani dla już istniejących zakładów RIPOK znajdujących się w pobliżu. Powstaje pytanie, więc, czym się kierują władze Wałbrzycha? W jaki konkretnie sposób to ma wpłynąć na zysk dla zwykłych mieszkańców Wałbrzycha? Zysk ekologiczny nie, co jest oczywiste, zysk w postaci niższych cen za odpady? To jest raczej wątpliwe. Wielomilionowa inwestycja musi się zwrócić, koszty prowadzenia takiego zakładu nie są niskie.

Rozumiemy, że administracja Wałbrzycha ma obowiązki związane z ustawą o odpadach komunalnych, ale w tym wypadku jest oto bardzo komfortowa sytuacja, gdyż wystarczy jak do tej pory, przekazywać odpady do już istniejących RIPOK poza Wałbrzychem, a budowanie „zielonego Wałbrzycha” należy zacząć od fizycznej likwidacji istniejącego składowiska na Beethovena oraz na ul Górniczej, ograniczeniu palenisk węglowych, likwidacji dzikich składowisk, itp., ale z całą pewnością nie od budowy zupełnie niepotrzebnego, bardzo drogiego emitora gazów, pyłów i zanieczyszczeń płynnych.

Jesteśmy prawną stroną w sprawie RIPOK i z uwagą przyjrzymy się całej procedurze i dokumentacji uzasadniającej tę inwestycję.

Pytanie jest więc zasadnicze: Czym się kierują władze Wałbrzycha podejmując takie wyzwanie i narażając Wałbrzych i okoliczne miejscowości na dodatkowe zanieczyszczenia? Po co miastu, kolejne i niepotrzebne obciążenie ekologiczne i finansowe?

Nasza Organizacja ma na celu przywrócenie temu pięknemu regionu wartości przyrodniczych. Czystości wody i powietrza.

Zachęcamy wszystkich chętnych do przyłączenia się do aktywnych działań. Tylko w taki sposób można coś zmienić. Nie możemy być bierni.

Oczekujemy, że nasza inicjatywa spotka się z Państwa aprobatą. Aprobata może być wyrażona w na różne sposoby. Może to być decyzja o przyłączeniu się formalnym, gdyż tworzymy na terenie Wałbrzycha nasz oddział. Może to być pomoc ekspertów, pomoc finansowa lub po prostu prostu gest poparcia. Nie jesteśmy nastawieni na zysk, ani nie mamy aspiracji politycznych. Działamy zawsze zgodnie z naszym statutem.

Z poważaniem Jerzy Arent- Prezes Zarządu Zieloni RP http://www.walbrzych.org.pl http://www.zielonirp.org.pl”

źródło: walbrzyszek.com

Redakcja portalu zastrzega, że w komentarzach i opiniach nie mogą znaleźć się treści reklamujące przedsiębiorców, ich działalność lub oferowane przez nich towary i usługi; nie mogą się też znaleźć treści zabronione przez prawo, wulgarne, obraźliwie, naruszające zasady współżycia społecznego, naruszające prawa Redakcji lub innych osób - w przypadku pojawienia sie takich opinii będą one przeredagowane, ich treść skrócona lub usunięta.