Startuj z nami | Dodaj do ulubionych
Sobota 27 Kwietnia 2024 Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty     os�b on-line [1]


Czy to zebra w¶ród owadów? Strojnica baldaszkówka (Graphosoma lineatum) - sfotografowane w okolicy Wa³brzycha, choæ na ka¿dym polu ich pe³no...
fot. M. Szafirski

infoEXPRESS









poznaj SUDETY

wstecz strona g³ówna
9 Kwietnia 2008, 14:15 | Aktualności

Niezwyk³y wywiad z niezwyk³ym cz³owiekiem - Witold Pronobis dla "G³osu G³uszycy"

Witold Pronobis w rozmowie z dyrektorem Zak³adu Turystycznego "Osówka" Zdzis³awem £azanowskim.
Moim rozmówc± jest, co stanowi rzecz niezwyk³± zwa¿ywszy na rangê i znaczenie naszego ma³ego miasteczka, cz³owiek wielkiej miary, osoba o bogatej, barwnej biografii i ogromnych zas³ugach dla wolnej i demokratycznej Polski. To nadzwyczaj pomy¶lne zrz±dzenie losu, ¿e znalaz³ siê u nas w G³uszycy, ¿e zatrzyma³ siê tutaj na parê dni w zaprzyja¼nionej rodzinie pañstwa Torbackich i ¿e zgodzi³ siê dla naszej skromnej gazety udzieliæ wywiadu. Jeste¶my mu za to szczerze wdziêczni.
T± osob± jest Witold Pronobis, doktor nauk historycznych na Uniwersytecie Toruñskim, naukowiec, publicysta, dziennikarz, autor znanego podrêcznika najnowszej historii Polski i ¶wiata, jednej z pierwszych po upadku komunizmu ksi±¿ek, pokazuj±cych nasze dzieje historyczne wyzwolone z polityczno-ideologicznej sieczki propagandowej PRL-u.
Witold Pronobis, podobnie jak Jan Nowak Jeziorañski, jest osob± bardzo blisk± milionom Polaków, s³uchaczom radia „Wolna Europa”, gdzie od 1983 roku by³ autorem audycji historycznych, m. in. o zbrodni katyñskiej, o wymianie listów pomiêdzy episkopatami polskim i niemieckim. Wspó³pracowa³ z parysk± „Kultur±” Jerzego Giedroycia oraz z innymi wydawnictwami emigracyjnymi oraz podziemnymi w kraju. Od 1999 roku prowadzi w Marwicach k. Gorzowa Wielkopolskiego o¶rodek pod nazw± Miejsce Spotkañ i Dialogu Ponadgranicznego.


Panie profesorze, zacznê nasz wywiad od paru pytañ biograficznych, które przybli¿± nam Pana osobê, dorobek naukowy i patriotyczny. Jak to siê sta³o, ¿e jako m³ody naukowiec, wyk³adowca na Uniwersytecie im. Miko³aja Kopernika w Toruniu, znalaz³ siê Pan w latach 80-tych na Zachodzie, a jak ju¿ wspomnia³em od 1983 roku w Monachium jako redaktor programowy „Radia Wolna Europa”?

- Zawodowych historyków PZPR uwa¿a³a za swoich dyspozycyjnych wykonawców. Mieli¶my tworzyæ historiê w taki sposób, by wykazaæ rzekom± nieuchronno¶æ procesu dziejowego, zmierzaj±cego do ostatecznego zwyciêstwa komunizmu. Tak te¿ wygl±da³y podrêczniki szkolne, pisane przecie¿ przez naszych kolegów. By³y zafa³szowane i przesycone ideologi±. Wielu z nas historyków, czyni³o to licz±c i doczekuj±c siê profitów w postaci stanowisk i dodatkowego, niez³ego zarobku. Jednak nie wszyscy siê na to godzili. Gdy tylko w okresie „Solidarno¶ci” os³ab³a dzia³alno¶æ cenzury, powsta³ pomys³ napisania nowego podrêcznika, opartego na prawdzie, przekazywanej uczniom z najlepsz± wol± autorów. Znalaz³em siê w 5-osobowym zespole, pracuj±cym nad tak± ksi±¿k±. By³a ju¿ na ukoñczeniu, gdy wprowadzenie stanu wojennego uniemo¿liwi³o jej wydanie, a maszynopisy zarekwirowa³a SB. Gdy w maju 1982 r. bra³em udzia³ w miêdzynarodowej naukowej konferencji w Monachium, zdecydowa³em siê na odmowê powrotu do Kraju. Upowa¿niony przez internowanych kolegów, postanowi³em podj±æ siê samodzielnego napisania niezale¿nego podrêcznika tutaj – na Zachodzie, by pó¼niej, w sprzyjaj±cych okoliczno¶ciach, wydaæ go w którym¶ z podziemnych, krajowych wydawnictw. Pomóc w tym mia³o mi tez stypendium przyznane przez Instytut J.Pi³sudskiego w Nowym Jorku. Dziêki wspania³ym warunkom, jakie tam mia³em, praca posuwa³a siê szybko naprzód. Niespodziewanie jednak otrzyma³em propozycjê stworzenia w Radiu Wolna Europa nowego, niezwykle potrzebnego zbioru polskiej prasy i wydawnictw podziemnych. By³o to pilne zadanie, zwi±zane z now± funkcj± tej Rozg³o¶ni, która chcia³a przemawiaæ do Kraju tak¿e g³osami polskiej opozycji. Jak Pan wspomnia³, ju¿ w 1983 r., znalaz³em siê ponownie w Monachium i kontynuuj±c nocami pracê nad podrêcznikiem, budowa³em w RWE nowy dzia³ pod nazw± Polish Independent Press Unit. Jako jedyny historyk w zespole, niejednokrotnie próbowa³em te¿ swoich si³ jako redaktor programowy. Ksi±¿kê ukoñczy³em w 1986 r. Jej druku podjê³a siê emigracyjna oficyna Editions Spotkania w Pary¿u. Kilka tygodni pó¼niej opublikowa³o j± tak¿e jedno z krajowych wydawnictw podziemnych.


Czy podjêcie siê tego zadania - praca w rozg³o¶ni wyklêtej w PRL, to by³o wielkie ryzyko, czy nie ba³ siê Pan, ¿e mo¿e ju¿ na zawsze zamkn±æ Panu drogê do ojczyzny i zak³óciæ dalsz± karierê naukow±?

Kariera naukowa w PRL-u, pod kontrol± komisarzy wojskowych po wprowadzeniu stanu wojennego i tak nie wydawa³a mi siê ju¿ mo¿liwa.
Natomiast w Monachium ryzyko by³o rzeczywi¶cie spore. Radiowy budynek przy Ogrodzie Angielskim sta³ siê np. obiektem bombowego ataku s³ynnego terrorysty Szakala/Carlosa. Dwóch redaktorów z sekcji bu³garskiej zosta³o zaatakowanych, jeden niestety ¶miertelnie, s³ynnymi ju¿ dzisiaj parasolkami, których koñcówki nas±czone by³y truj±c± substancj±. SB próbowa³o wszelkimi metodami dowiedzieæ siê, kto i w jaki sposób dostarcza mi z Kraju podziemne wydawnictwa. Wiadomo, i¿ podjêto nawet próbê porwania mnie i potajemnego przetransportowania do Polski. Kilku moich radiowych kolegów sta³o siê ofiarami ró¿nych, przykrych w skutkach prowokacji. Powszechnie tez szykanowano nasze rodziny ¿yj±ce w Polsce.


Jak Pan wspomina wspó³pracê z parysk± „Kultur±”, czy zna³ Pan osobi¶cie Jerzego Giedroycia, czy bywa³ Pan w paryskim Maissons – Laffitte ?

- To akurat by³a ta najbardziej atrakcyjna strona tej pracy; kontakt z wyj±tkowymi, wspania³ymi lud¼mi, jak w³a¶nie Jerzy Giedroyæ. Oczywi¶cie by³em w Maissons-Laffitte. Pozostaj± w mojej pamiêci zawsze niezwykle pasjonuj±ce targi ksi±¿ki we Frankfurcie nad Menem. Spotyka³a siê tam ca³a polska niepodleg³o¶ciowa emigracja: Mirek Chojecki, Józef Lebenbaum, Giedroyæ w³a¶nie, Piotr Jegliñski, Janek Chodakowski. Pozna³em i robi³em wywiady z takimi osobami jak Zbigniew Brzeziñski, Norman Dawis. Blisko wspó³pracowa³em z W³adys³awem Bartoszewskim, bêd±c te¿ czêstym go¶ciem w jego mieszkaniu,. Gdy w l989 r. zosta³ polskim ambasadorem w Wiedniu, poprosi³ mnie on, pracownika Wolnej Europy, o wyg³oszenie okoliczno¶ciowego wyk³adu z okazji przywróconego w³a¶nie w Polsce ¶wiêta narodowego -11 listopada. Przyk³adnie s³uchali mojego wyst±pienia, ci±gle jeszcze pracuj±cy w tamtej placówce, peerelowscy esbecy!

Jako kierownik dzia³u Polish Independent Press Unit w Radiu Wolna Europa zgromadzi³ Pan ogromny zbiór wydawnictw podziemnych poza granicami kraju. W jakiej mierze by³o to przydatne w Pañskiej pracy naukowej i publicystycznej i co siê dzieje obecnie z t± bibliotek± ?

- O roli podziemnej prasy w naszych audycjach ju¿ mówi³em. Jak dalece w PRL bano siê ich ¶wiadczy fakt, i¿ kilkakrotnie podrzucano mi fa³szywe egzemplarze ró¿nych podziemnych tytu³ów, licz±c ze trafi± one na antenê, kompromituj±c i nas, i podziemnych wydawców. Jako¶ zawsze udawa³o mi siê w porê rozpoznawaæ te fa³szywki. Zbiory mojego dzia³u znajduj± siê dzisiaj w Budapeszcie. Zakupi³a je Fundacja George'a Sorosza i umie¶ci³a w nowostworzonym Open Society Institute. S± dostêpne dla badaczy i ju¿ w znacznej czê¶ci opracowane archiwalnie. Mo¿na tam równie¿ znale¼æ nasze wydawnictwa, a w nich znacz±cy dorobek badawczy, jak na przyk³ad wydawane cyklicznie zeszyty z artyku³ami omawiaj±cymi zjawiska z podziemnej prasy i ksi±¿ek. Trafia³y one nie tylko do ro¿nych sekcji RWE ale tez do Bia³ego Domu i do instytutów naukowych wy¿szych uczelni ca³ego wolnego ¶wiata. Ta¶my z nagraniami audycji RWE, niekiedy zupe³nie unikatowe np. wywiady z gen. Andersen czy Borem Komorowskim, a tak¿e s³ynne audycje z Józefem ¦wiat³o, wysokim funkcjonariuszem bezpieki w czasach Bieruta itd., itd., zosta³y przekazane przez prezydenta Clintona do polskiego Archiwum Dokumentacji Mechanicznej w Warszawie…

Bardzo interesuj±cym i zaskakuj±cym jest Pana aktualny wybór drogi ¿yciowej, po takiej barwnej przygodzie w USA, w Niemczech i w wielu innych miejscach na ¶wiecie, osiad³ Pan na d³u¿ej w gorzowskich lasach? Czy nie ci±gnie Pana do wielkiego ¶wiata, do Nowego Jorku, Monachium, Pary¿a? Czy odbywa Pan jeszcze podró¿e zagraniczne? Czy jest Pan aktywnym uczestnikiem bie¿±cego ¿ycia politycznego w Polsce?

-Czêsto zastanawia³em siê czy gdybym mia³ raz jeszcze prze¿yæ minione czasy, post±pi³bym inaczej? Musze przyznaæ, mo¿e trochê nieskromnie, ¿e udawa³o mi siê podejmowaæ w ¿yciu, na ogó³, s³uszne decyzje. Ale jednej ¿a³ujê! Tej w³a¶nie, ¿e wybra³em sobie za miejsce zamieszkania i dzia³alno¶ci podgorzowskie Marwice. Za³o¿y³em i od kilku lat prowadzê tam O¶rodek Dialogu Ponadgranicznego. Razem ze swoimi go¶æmi; uczestnikami zjazdów, seminariów, obozów dyskusyjnych czy badawczych, staramy siê poznawaæ prawdê o przesz³o¶ci, szukaæ wzajemnego porozumienia, w³a¶nie przez nie manipulowan± politycznie, prawdziw±, czêsto gorzk± i trudn±, ale niezak³aman± historiê. W³o¿y³em w t± inicjatywê wiele serca, pieniêdzy i wysi³ku. Naturalnie mamy coraz wiêcej, bardzo widocznych, efektów! Niestety wszystko to w atmosferze niechêci, niezrozumienia, wrêcz wrogo¶ci miejscowej ludno¶ci, a ¶ci¶lej lokalnych w³adz, z ksiêdzem proboszczem, so³tysem i by³ym wójtem na czele. Wiele w tym jakiego¶ szowinizmu, nienawi¶ci, trudno pojêtego dla mnie innego systemu warto¶ci. Nie chcê jednak o tym mówiæ. Postanowi³em opu¶ciæ te niego¶cinne okolice, zostawiæ tych ludzi, których nie rozumiem i poszukaæ sobie innego, bardziej sympatycznego miejsca. Polityk± nie bardzo chce siê zajmowaæ. Raczej szukaniem polsko-niemieckiego porozumienia. Koniecznego szczególnie po ostatniej wojnie, brzemiennej w nies³ychane krzywdy i cierpienia, ponoszone najczê¶ciej przez zupe³nie niewinnych ludzi, zreszt± tak¿e Niemców! Znalezienie takiego porozumienia jest trudne. Jednak wa¿ne i potrzebne, co tak dobrze rozumieli polscy biskupi, z Karolem Wojty³± w³±cznie, gdy przed ponad 40 laty wystosowali s³ynny list do niemieckiego Episkopatu, w którym wybaczano ale i proszono o wybaczenie.

I jeszcze jedno pytanie bardziej osobiste, my¶lê ¿e zainteresuje naszych Czytelników, co Pan s±dzi jako cz³owiek tak mocno zaanga¿owany w przemiany w Polsce o tym, co siê dzieje obecnie na naszej scenie politycznej ? Czy nie przypomina to „polskiego piekie³ka” z czasów miêdzywojennych? Czy nie wzbudza niepokoju i nie przynosi ze sob± refleksji, ¿e nie warto by³o stawiaæ na szalê ca³ego swojego ¿ycia dla naszego, swojskiego „Obrzyd³ówka”?

To prawda! Czêsto zastanawiam siê jak mo¿liwe s± niejednokrotnie obrzydliwe obrazki ogl±dane na naszej scenie politycznej. W spo³eczeñstwie, które tak bardzo potrafi³o zaimponowaæ ¶wiatu swoj± m±dro¶ci± i dojrza³o¶ci± polityczn± w 1980 r.! Które uczestniczy³o w wielomilionowym ruchu spo³ecznym „Solidarno¶æ”, przyczyniaj±c siê do obalenia komunizmu i ¿elaznej kurtyny!
Sk±d wziê³y siê te przedziwne wyniki demokratycznych w koñcu wyborów i niektóre postacie we w³adzach Rzeczpospolitej, które zdumiewaj± swoj± tam obecno¶ci±, budz±c wrêcz przera¿enie? Demokracja parlamentarna w niepodleg³ym kraju najwyra¼niej nie zawsze dobrze siê sprawdza. Ale proszê mi wierzyæ! Nikt jeszcze nie wymy¶li³ lepszego systemu. To tylko od nas samych zale¿y by¶my potrafili mo¿liwie najm±drzej wybieraæ swoich przedstawicieli!

Przejdê teraz do pytañ bardzo nam bliskich, mam na uwadze nasz± lokaln± gazetê. Co Pan my¶li o naszym miasteczku, jakie wywiera wra¿enie, czy bardzo przygnêbiaj±ce dla cz³owieka , który pozna³ wielki ¶wiat na Zachodzie?

- To niemal kokieteryjne pytanie. W G³uszycy pojawi³em siê na zaproszenie moich przyjació³, u których, dziêki ich fachowej wiedzy i umiejêtno¶ciom, kontrolujê i leczê moje zêby. S± te¿ lokalnymi patriotami i przy okazji staraj± siê pokazaæ mi jak najwiêcej atrakcji. Jestem w tych stronach po raz pierwszy i zosta³em ca³kowicie zauroczony okolic± z jej przyrod± oraz, co niemniej wa¿ne, wieloma m±drymi i sympatycznymi lud¼mi. Wspomnia³em o swoim rozczarowaniu okolicami Gorzowa i o pragnieniu znalezienia dla siebie bardziej przyjaznego miejsca. Jestem przekonany, ¿e je w³a¶nie znalaz³em! Tutaj!


8. Jeste¶my ¶wie¿o po wycieczce na Osówkê. Proszê o pierwsze wra¿enia z „podziemnego miasta”, jak nazwano eufemistycznie to miejsce. Czy wcze¶niej zetkn±³ siê Pan jako historyk z zagadk± kryj±c± siê w masywie W³odarza w Górach Sowich?

- W okolicach Gorzowa , na tzw. dzisiaj „Ziemi Lubuskiej”, mia³em okazjê do¶æ dok³adnie poznaæ miejsce o dziwacznej nazwie „Miedzyrzecki Rejon Umocniony”. S± to podziemne budowle najwiêkszego kompleksu militarnego Niemiec, znane jako Wa³ Wschodni £uku Warta-Odra. Zbudowano je tu¿ po I wojnie ¶wiatowej jako obronne fortyfikacje, maj±ce chroniæ Berlin przed ewentualnym najazdem ze strony, wy³onionej po Traktacie Wersalskim, Polski. Osówka, choæ trochê podobna, jest naturalnie czym¶ innym. Tym niemniej, badaj±c problem fortyfikacji miedzyrzeckich, co rusz napotyka³em w literaturze temat hitlerowskich, podziemnych budowli w Górach Sowich , w tym Osówki. Dopiero teraz jednak mog³em te podziemia wreszcie zobaczyæ. To by³o ogromne prze¿ycie. Macie tutaj zupe³nie nieprawdopodobn± atrakcjê turystyczn±. Na szczê¶cie fakt ten zosta³ dostrze¿ony przez tutejszy samorz±d, co zaowocowa³o przystosowaniem podziemi do zwiedzania. Obiecuj±co rozbudowuje siê te¿ turystyczna infrastruktura, jak choæby powstaj±ca tam piêkna sala restauracyjna, parking itd.
Jestem przekonany, ze archiwa w Niemczech kryj± odpowiedzi na wiele pytañ dotycz±cych podziemnych hitlerowskich inwestycji w Górach Sowich. Dzisiejsza przygoda ju¿ teraz zainspirowa³a mnie, bym dok³adniej przyjrza³ siê niemieckojêzycznej bibliografii i tamtejszym archiwalnym inwentarzom. Postaram siê te¿ zachêciæ do bardziej szczegó³owych badañ zaprzyja¼nionych ze mn± niemieckich historyków z Berlina i z Monachium.

Stanis³aw Michalik, „G³os G³uszycy”


Przeczytany [3905] Dodaj komentarz


KOMENTARZE:
9 Kwietnia 2008, 21:43
Autor: bry¶
to symptomatyczne, by przeczytaæ dobry wywiad ze znakomitym rozmówc±, trzeba siêgaæ do lokalnej, ma³ej gazety
11 Kwietnia 2008, 12:04
Autor: xyz
S³owa uznania dla: - Bohatera artyku³u - za ca³okszta³t, - Redaktora - za niezwykle pasjonuj±c± rozmowê (do czego zd±¿yli¶my siê ju¿ przyzwyczaiæ!) oraz dla Pañstwa Torbackich, za to, ¿e dziêki ich go¶cinno¶ci mogli¶my bli¿ej poznaæ tê wspania³± Postaæ!
11 Kwietnia 2008, 13:30
Autor: tomek
ja te¿ gratuluje
11 Kwietnia 2008, 13:35
Autor: Borewicz
Ciekawe uczucie, ja uczy³em siê historii z ksi±¿ek p. Pronobisa...
11 Kwietnia 2008, 20:07
Autor: Dorota
Dlaczego, my mieszkañcy nie mieli¶my mo¿liwo¶ci zobaczyæ (my¶lê o jakim¶ zorganizowanym spotkaniu) pana Witolda Pronobisa. Czy jest szansa, ze taka okazja jeszcze sie powtorzyæ? P r o s i m y !!!!!!
12 Kwietnia 2008, 08:10
Autor: Autor
P.Doroto, mamy obiecane, ze p. dr W.Pronobis jeszcze siê u nas poka¿e latem, je¶li siê zgodzi, a my¶lê ¿e tak - to takie spotkanie zorganizujemy, zw³aszcza ¿e jest niezwykle sympatycznym,znakomitym rozmówc± i ma o czym mówiæ.
12 Kwietnia 2008, 11:47
Autor: marecki61
dla xyz-dziêki za mi³e s³owa-goszczenie p.Pronobisa by³o wielk± uczt± dla ducha-cieszê siê,¿e choæ trochê mog³em podzieliæ siê z innymi
12 Kwietnia 2008, 11:52
Autor: marecki61
p.Doroto-potwierdzam s³owa Autora-by³a to pierwsza wizyta,ale na pewno nie ostatnia-zreszt± nawet przed chwil± w rozmowie telefonicznej p. Pronobis komentowa³ pozytywnie Pani wpis-wszystko przed nami
16 Kwietnia 2008, 08:45
Autor: Jedlinczyk
Szanowni Wydawcy G³osu G³uszycy! Czy mozna siê spodziewaæ, ¿e bohater tego wywiadu zamieszka niebawem w naszej okolicy? Ze bêdzie naszym s±siadem?! A¿ trudno w to uwierzyæ!!!
17 Kwietnia 2008, 05:50
Autor: Stan.M.
Tak, W. Pronobis jest zainteresowany kupnem ma³ego domku (nawet do remontu), w naszych okolicach, mog³o by to byæ tak¿e w Jedlinie-Zdroju, têskni za górami i jak sam mówi w wywiadzie - za lud¼mi otwartymi na ¶wiat. Kwestia jest otwarta, czy uda mu siê co¶ takiego znale¼æ ?
17 Kwietnia 2008, 12:56
Autor: g³uszyczanin
pewnie kupi w jedlinie :( bo to uzdrowiskoi wiadomo stolyca
27 Maja 2008, 14:05
Autor: Gumi¶
mieszkancy G³uszycy dziêkujcie Bogu ze Pronobis u was nie mieszka nazywanie go 'sympatycznym ,znakomitym ,wielka uczta dla ducha '- cytaty to jakies nie porozumienie ja bym powiedzia³ wrzód na d..... o tym du¿o moga powiedziec mieszkancy MARWIC .Którzy ciagle sa opisywani i obra¿ani w gazetach ,nasy³ane kontrole , straszeni prokuratura poprostu wszystkie chwyty dozwolone .Przeklenstwem dla MARWIC by³a przyprowadzka tego osobnika ,który zeby przypodobac sie niemca gotów jest zrobic wszystko ;dreczyc gospodarzy nasy³ajac-sanepid i policje wiadomo jak jest na gospodarce kaczka kwacz kura gdacze itp.Dym z komina tez przeszkadza a wiec rózne kontrole , smarowanie w gazetach . Prosze wiec nie u¿ywac pojecia znakomit , zacny bo to cechy JANA PAW£A - PAPIE¯A .Wchodzac na strone pronobis bedziecie mogli poczytac niezwyk³ych bajeczek o marwicach bo papier poprostu wszystko przyjmie.Bedzimy wdzieczni jak ten osobnik zamieszka u WAS.Pozdrawiam.
6 Czerwca 2008, 22:14
Autor: Dorota
Je¶li takich „Gumisiów” ma Pan Pronobis za s±siadów w Marwicach, to trudno sie dziwiæ, ze pragnie stamt±d uciec. Ten fragment: „...drêczy gospodarzy... ¿eby przypodobaæ siê „niemca”” najlepiej ¶wiadczy, co za ludzie tam mieszkaj± i z jaki problemami przychodzi mu siê mierzyæ. Mogê tylko wspó³czuæ Panu Pronobisowi i przeprosiæ Go, ¿e w¶ród naszych rodaków znajduj± siê i tacy ludzie.
9 Czerwca 2008, 16:51
Autor: zbieracz
Wybralem siê do Marwic zobaczyc na miejscu o co chodzi wyzej wpisanemu Gumisiowi. No i có¿: „kaczki kwacz±” bezpo¶rednio pod oknem Pana Pronobisa, gdzie miejscowy so³tys (Gumi¶?) z³o¶liwie wygrodzi³ sobie poletko na hodowlê tych ptaków. Na samym p³ocie ustawi³ wêdzarnie z kominem, skierowanym dok³adnie na odpoczynkowy zak±tek swojego s±siada, a tu¿ przy parapecie ich pokoju go¶cinnego pobudowa³ altanê z piecem do grillowania, itd, itd, itd. Panie Gumi¶ nie wstyd panu? A mo¿e chce pan zaprzeczyæ tym faktom? W Marwicach, oprócz pana, prawie wszyscy doceniaj± slynnego mieszkanca tej wsi. Nie chce u¿ywaæ pañskiego brukowego jêzyka, ale kto komu jest „wrzodem”? Pani Doroto gratulujê trafnej oceny!!! Moze by podj±c jak±s ogolnokrajow± akcje podpisow, by broniæ Pana Pronobisa przed takimi ludzmi?
12 Czerwca 2008, 17:31
Autor: Dorota
Pomys³ by broniæ takich ludzi jak Witold Pronobis bardzo mi siê podoba. W wywiadzie by³a mowa o obrzydliwo¶ciach w wielkiej polityce i najwyra¼niej ten z³y przyk³ad panoszy siê teraz wszêdzie. Ataki na Wa³êsê, emigracja z Kraju S³awomira Mro¿ka i ten paszkwil Gumisia, s± najlepszym tego dowodem. My¶lê, ¿e to wrêcz obywatelski obowi±zek by¶my wziêli pod opiekê ludzi, którzy ca³e dziesiêciolecia walczyli w naszym interesie z komun±, p³ac±c za to ogromn± cenê. Bardzo bym chcia³a by pan Michalik, jako najlepiej w³adaj±cy piórem, napisa³ odpowiedni apel a potem wspólnie umie¶cimy go na jakim¶ ogólnopolskim portalu, z miejscem na podpisy. Gwarantuje, ¿e bêdzie ich tysi±ce! Mo¿na by te¿ równocze¶nie przes³aæ ten tekst do prokuratury i do instytucji unijnych? Poinformowaæ najwy¿sze w³adze, opublikowaæ w prasie! S±dzê, ¿e Gumi¶ - jak sam pisze – „gospodarz”, pobiera niez³e pieni±dze europejskie na unowocze¶nienie swojej gospodarki. Tymczasem wydaje je na kosztowne z³o¶liwo¶æ by dokuczyæ s±siadowi. Mam nadziejê, ¿e autor poprzedniego komentarza (Zbieracz) dostarczy nam bardziej szczegó³owych informacji.
13 Czerwca 2008, 23:23
Autor: Witold Pronobis
Drodzy Pañstwo, bardzo dziêkujê za tyle ¿yczliwych wpisów i opinii. Choæ wiele przymiotników wymienianych w zwi±zku z moj± osob± w tek¶cie wywiadu i „komentarzach” wydaje siê (podobnie jak nijakiemu „Gumisiowi”) przesadzone, trudno mi ukryæ nieskromn± satysfakcjê. Z pewno¶ci± znów poczu³em sie doceniony i utwierdzony w przekonaniu, i¿ mam jednak jaki¶ wk³ad w podtrzymaniu naszej narodowej to¿samo¶ci. Sprawa „Gumi¶a”, niew±tpliwie smutna, pokazuje tylko, ¿e ta wolna, odrodzona Polska nie spowodowa³a bynajmniej znikniêcia z naszego ¿ycia ludzi zawistnych, o prymitywnych reakcjach. S± i zapewne d³ugo bêd± jeszcze funkcjonowaæ w naszej spo³eczno¶ci. Choæ wzruszy³a mnie inicjatywa Doroty i „Zbieracza”, czu³bym sie jednak niezrêcznie, gdyby broniono mojej osoby, zwalczaj±c takich ludzi niejako w moim imieniu. Uwa¿am te¿, ¿e by³oby to poni¿ej mojej godno¶ci, gdybym traci³ czas na wchodzenie w spór z s±siadem, prowokuj±cym mnie coraz to nowymi szykanami. Zamiast marwickiego so³tysa, mog³aby mnie dotkn±æ na przyk³ad powód¼ lub gradobicie. Po prostu mia³em pecha, i¿ trafi³ mi siê taki s±siad, choæ pewnie akurat nie tyle ja, ile sprawa, któr± stara³em siê pilotowaæ. Mam jeszcze wystarczaj±co du¿o projektów, g³ównie wydawniczych. Mogê nawet uznaæ, ¿e dobrze siê sta³o, i¿ te nieszczêsne Marwice opuszczam.Choæ zawartych tu przyja¼ni i samej sprawy „ponadgranicznego dialogu” oczywi¶cie trochê mi szkoda!
16 Czerwca 2008, 17:09
Autor: Dorota
Sama nie wiem jak powinni¶my rozumieæ powy¿szy g³os. Przed dwoma laty, w sierpniu 2006 r., podpisa³em, via internet, list otwarty – protest - w sprawie pod³o¶ci wyrz±dzanych pamiêci Jacka Kuronia. W¶ród sygnatariuszy by³ zreszt± tak¿e bohater powy¿szego wywiadu. Wyst±pi³ wiêc w obronie Kuronia, a sam nie chce nam pozwoliæ by¶my próbowali pomóc Jemu. Mo¿e w tym kontek¶cie przypomnê tylko fragment owego protestu, który wówczas podpisali¶my (nie wiedz±c o sobie i nie przewiduj±c, ¿e kiedy¶ zawita osobi¶cie w naszym miasteczku, choæ nie mia³am okazji by Go poznaæ). Oto ten fragment (który polecam uwa¿nej lekturze „Gumisiowi” z Marwic!): „Plugastwo rzucone w niego uderza we wszystkich tych, którzy swój los i wolno¶æ oddali niepodleg³ej i demokratycznej Polsce. Atak na Jacka jest prób± pomówienia wszystkich naszych ¶rodowisk. Do¶æ tego! ... ci, którzy w godzinie próby nie mieli czasu, albo odwagi, a dzi¶ szukaj± tanich usprawiedliwieñ dla swego tchórzostwa, lub wyrachowania, niech zamilkn±!”
27 Sierpnia 2008, 10:16
Autor: Bolek II
Zamawiamy Mszê Sw. u samego Biskupa w intencji opuszczenia Marwic przez p. Pronobisa.Niektórzy mieszkancy gotowi s± i¶æ do Jasnej Góry z pro¶bami o cudowne opuszczenie Marwic przez tego Pana. Niektórzy gro¿a nawet wywiezienie tego Pana z Marwic na taczce!!
12 Wrze¶nia 2008, 11:07
Autor: Danusia
No có¿, dla niektórych mieszkañców Marwic, s±siad jak Pan Prononbis, to jak rzucanie pere³ przed wieprze...
15 Czerwca 2012, 23:21
Autor: Zorientowany
Panie Zbieracz, nie ukrywaj siê pod tym pseudonimem, bo wiadomo, ¿e nazywasz siê pan Witold Pronobis. To co opisujesz o s±siedzie (poletko z kaczkami, gril) mo¿na zobaczyæ wy³±cznie wchodz±c na podwórko Pronobisa lub so³tysa. Z ulicy tych miejsc w ogóle nie widaæ. Dopiero wnikliwe kontrole m.in. sanepidu pozwala³y zobaczyæ te miejsca. To ewidentnie ¶wiadczy o tym, ¿e pisa³ to pan, panie Pronobis. A pó¼niej te podziêkowania dla samego siebie. ¯enuj±ce. Mo¿e pan Pronobis przypomni sobie, co Sanepid znalaz³ na jego strychu, kiedy z³o¿y³ skargê na s±siada, ¿e przez prowadzon± hodowlê ma u siebie szczury. Sanepid stwierdzi³ taki ba³agan na strychu u Pronobisa, który stwarza³ warunki do tego aby zalêg³y siê szczury. A mo¿e pan Pronobis przypomni sobie jak przerobi³ zabudowanie gospodarcze na pokoje noclegowe (wybijaj±c w jednolitej ¶cianie otwory okienne wychodz±ce na posesjê s±siada), stoj±ce na granicy z posesj± s±siada. Zrobi³ to niezgodnie z prawem i bez wymaganych zgód, a potem mia³ pretensje do s±siada, ¿e siedzia³ w swoim ogrodzie i od czasu do czasu robi³ sobie grila. Panie Pronobis, niech pan opowie wszystkim t± arcyciekaw± historiê o tym, jak pana ¿ona my³a okna i spad³a jej obr±czka ¶lubna, wprost na posesjê s±siada. Jak poprosi³a o padanie obr±czki, a s±siad zabra³ obr±czkê i do dzisiaj nie chce oddaæ. Rozbawi³ mnie ten artyku³, i to bardzo.
Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. Redakcja portalu Twoje Sudety nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii.

Redakcja portalu zastrzega, ¿e w komentarzach i opiniach nie mog± znale¼æ siê tre¶ci reklamuj±ce przedsiêbiorców, ich dzia³alno¶æ lub oferowane przez nich towary i us³ugi; nie mog± siê te¿ znale¼æ tre¶ci zabronione przez prawo, wulgarne, obra¼liwie, naruszaj±ce zasady wspó³¿ycia spo³ecznego, naruszaj±ce prawa Redakcji lub innych osób - w przypadku pojawienia sie takich opinii bêd± one przeredagowane, ich tre¶æ skrócona lub usuniêta.




Nie Przegap!
OG£OSZENIA


S O N D A
Co s±dzisz o obostrzeniach w zwi±zku z og³oszon± pandemi±?
S± przesadne, a¿ takiego wielkiego zagro¿enia przecie¿ nie ma 100.00%
Uwa¿am, ¿e wprowadzone przepisy s± uzasadnione i ka¿dy powinien siê do nich stosowaæ 0.00%
Nie mam zdania0.00%

Wiadomo¶ci // region

:: Oficjalne treningi tras± 35. Sudeckiej 100!
W dniach 26.04, 12.05 oraz 19.05 zapraszamy wraz z Grup± Biegow± Dzikowiec na oficjalne treningi tras± tegorocznej 100. W tym roku biegniemy podobnie jak w 2023 roku.

:: Stop dzikim wysypiskom ¶mieci
Do Urzêdu Gminy Nowa Ruda nap³ywa wiele zg³oszeñ dotycz±cych powstawania tzw. „dzikich wysypisk ¶mieci”. Odpady, które s± najczê¶ciej wyrzucane w miejscach do tego nieprzeznaczonych to zu¿yte opony, odpady wielkogabarytowe, zu¿yty sprzêt elektryczny i elektroniczny czy odpady budowlane.

:: Pieni±dze dla Gminy G³uszyca
Gmina G³uszyca ma przyjemno¶æ poinformowaæ mieszkañców o otrzymaniu dotacji z bud¿etu Województwa Dolno¶l±skiego w ramach "Dolno¶l±skiego Funduszu Pomocy Rozwojowej 2024". Projekt "Modernizacja drogi gminnej oraz budowa o¶wietlenia ulicznego w celu podniesienia poziomu bezpieczeñstwa drogowego" zosta³ dofinansowany kwot± 178 100,00 z³, przy ca³kowitej warto¶ci zadania wynosz±cej 241 141,78 z³.

:: Zamek Grodno do³±cza do Porozumienia „Na Szlaku Zamków Piastowskich”
Warownie pe³ne tajemnic, niezg³êbionych sekretów i niesamowitych legend maj± w sobie co¶… magnetycznego. Ta niewypowiedziana magia wabi zagorza³ych poszukiwaczy przygód i niewielu jest w stanie oprzeæ siê temu zamkowemu urokowi.

:: Do Kamiennej Góry przyjedzie dom w czê¶ciach
W dniach od 8 do 15 kwietnia na ul. ¦ciegiennego (od skrzy¿owania z ulic± J. Lompy do Ronda Niepodleg³o¶ci) zostanie wprowadzona tymczasowa organizacja ruchu. Jest to zwi±zane z transportem i monta¿em modu³ów domu komunalnego, który powstaje na tej ulicy.


Archiwum

Szukaj w newsach:
Szukaj po czasie emisji:
Kwiecieñ 2024
Po Wt Sr Cz Pi So Ni
12 3 4567
8 91011121314
15 16 17 18192021
22 23 2425262728
2930


Copyright Twoje Sudety © 2004 | Wszelkie prawa zastrze¿one. Kopiowanie lub jakiekolwiek inne powielanie i wykorzystywanie wszelkich materia³ów zamieszczonych w serwisie - bez zgody redakcji - wzbronione. Kontakt: redakcja@twoje-sudety.pl
Kontakt w sprawie reklam na serwisie

polityka oczami kobiet - doradca biznesowy play - ceramika Boles³awiec kropka - dom seniora strzegom - minikoparka Legionowo - przepusty kablowe